 Wysłany: Pon 9:38, 21 Sie 2023 Temat postu: Nowe Życie cz.1 i 2 |
|||
No cóż można stwierdzić że "ładnie" uniknąłeś odpowiedzi na nurtujące go pytania. Coś jednak coś Ci zostało z ADS-u. Przygotowanie merytoryczne super jak u każdego pastora ADS-u, ale jak "owieczka" w potrzebie, to niech się zwróci się do najwyższego. Pozdrawiam były ADS-iak |
|||
| Wysłany: Pią 14:59, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
| Bóg ma odpowiedź na wszystkie pytania. | |
| Wysłany: Pią 7:51, 08 Lip 2016 Temat postu: Szukam |
|
| Witam i pozdrawiam w imieniu naszego Pana,
Cieszę się, że mam kontakt z kimś kto wg mnie do sprawy nieomylności proroków podszedł na tyle uczciwie. Jestem Adwentystą dlatego że „Jeszcze” widzę wiele ludzi naprawdę natchnionych i prowadzonych przez Jezusa w tym kościele i z nimi chcę poznawać głębiej pismo święte. Poza tym chodzenie do Zboru traktuje jako misję a częste dzielenie się swoimi przemyśleniami i odkryciami z ludźmi którzy albo błądzą albo nie, to wg mnie przywilej. Lubię się modlić z moimi braćmi i siostrami i wiem że pomimo różnic w poglądach mamy wspólny cel. Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad zwrotem: „Poznacie prawdę a prawda was wyswobodzi” W sumie to doprowadziło do kolejnych przemyśleń i pytań w stylu: „A co jeśli Adwentyści się mylą?” „Co jeśli Ellen White jest fałszywym prorokiem?” „Co jeśli sam Walter Veith jest masonem?” W sumie trochę śmieję się jak piszę te pytania, ale zacząłem sobie zdawać sprawę z jednej rzeczy: „SZATAN JEST INTELIGĘTNIEJSZY OD JAKIEGOKOLWIEK CZŁOWIEKA… ….A NA PEWNO BARDZIEJ PODSTĘPNY…” Więc czy ten władca ciemności nie posunie się do wszelkich dostępnych nam oszustw abyśmy tylko chybili celu zbawienia? Może Ci się wydać śmieszne moje rozumowanie ale w sumie te obawy zaowocowały głębszym i częstszym studiowaniem Biblii w moim życiu. Z czego się bardzo cieszę. Sam przeszedłem wiele przykrych sytuacji szykanowania, wyśmiewania i obgadywania w Zborze i spotkałem się z zachowaniami niegodnymi „Bożych naśladowców”. Można powiedzieć że najbardziej prześladowany byłem wśród swoich… - Czyli dostajesz nożem w plecy od tych których się nie spodziewasz a to boli najbardziej… Teraz rozumiem że gdy zabierzemy w życiu otoczkę zwaną „Kościół + Fajni Bracia i Siostry + Boży prorok EGW + Wszyscy inni podziwiani duchowo przywódcy” zostaje „tylko” jedna rzecz… = MOJA RELACJA Z BOGIEM… Nagle nie ma wszystkich mądrych z wieloma doktoratami i autorytetem którzy powiedzą ci jak żyć. Nagle okazuje się że utopia „wspaniałego ludu Bożego jako instytucji” nie istnieje i w sumie zostajesz sam. W zasadzie po co piszę? Jestem Ciekawy jak wyglądała twoja droga… I ciekawi mnie co odkrywasz w biblii ostatnio a na blogu brzmisz jak uczciwa osoba która jest szczera względem słowa i z kimś takim właśnie chciałem nawiązać kontakt. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam cię w Imieniu Zbawiciela Jeszui |
|