Irek |
Wysłany: Pią 18:16, 21 Sty 2022 Temat postu: |
|
Bóg wymaga posłuszeństwa a nie wiedzy, typu że ta nauka jest prawdziwa a tamta nie. Izrael na pustyni nie dostał teorii ale przykazania, by nie grzeszyli. Czy należysz do Boga rozbija się o twoją grzeszność, Jezus umierał za grzechy a nie za teorię kościelne.
No tak ale czasami teoria kościelna po prostu jest grzeszna? czyż nie? Może oddalać od Jezusa Chrystusa. A przecież Duch Boży jest Duchem Prawdy. I to o co Go prosimy to nam w jakiś sposób przynosi, żeby nie powiedzieć objawia w naszym konkretnym życiu.
Nie mam nic przeciwko pokazywaniu co jest prawdą a co kłamstwem, pożemy sobie porozmawiać co jest nieprawdą w Kosciele ADS, ale bez nienawiści czy oskarżania,, rozumiesz o co mi chodzi?.
Tak, nie wolno być "zawiniętym" na jakiś temat. Wielu chrześcijan jest poranionych, obsesyjnie próbuje się uwolnić od traumy, od złych emocji ale niejako w ramach ZEMSTY zwalczają innych, inne denominacje chrześcijańskie.
Chrześcijanie naszych czasów są bardzo intelektualni, tj. grecki sposób myślenia, „grecy mądrości poszukują” dzielą komara na cztery a tą czwartą część jeszcze na dwa. Bliskowschodni sposób myślenia był i jest odmienny, tam liczyła się wiara i posłuszeństwo.
Rzeczywiście są intelektualni, albo raczej chcą być intelektualni, a często tylko myślą, że coś wiedzą, kiedy naprawdę jednak niewiele wiedzą.
Tak to prawda Grecy tacy byli - stąd ta ich filozofia - nikt przed nimi tego nie rozpoczął, ani Sumerowie, ani Egipcjanie, tym bardziej Semici. Już Paweł Apostoł ostrzegał przed taką filozofią.
Więc jak sądzę masz wiele do zrobienia w tej dziedzinie, czyli pokonanie wielu grzechów, żyj w czystości, świętości bo tego Bóg oczekuje od ciebie, nie filozofii biblijnej, typu czy Bóg jest Trójcą czy nie i które zwierze weszło do arki a które nie i dlaczego, Bóg chce abyś uwierzył Jemu i w Jego słowo tak jak podał, filozofia prowadzi do niewiary, czyli jest to podważanie autentyczności wszystkiego co czytam, diabeł zawsze znajdzie dla ciebie wątpliwości, więc skończ z tym, szukaj objawień Boga w swoim życiu, może Bóg chce się obdarzyć proroctwami, może darem uzdrawiania może darem czynienia cudów, czy pytałeś go już o to, wszystkie te dary służą do tego aby okazać miłość innym, czy do tej pory szukałeś sposobu kochania bliźniego?
Pytałem i pytam...
Chyba nie, i jedno ci powiem dary ducha nie objawiają się poprzez filozofów, zauważ że tam gdzie jest szukanie doktryn tam nie ma cudów Bożych.
Filozofia nie wyklucza wiary i udziału w dziele Jezusa Chrystusa. Dobra, prawdziwa filozofia jest od Boga, ale ona nie oddala, tylko przybliża do Niego. W tym sensie i Jezus i Paweł Apostoł byli filozofami, ale głosili nie "w modrości słowa" ale w mocy bożej.
Tak zła filozofia - oparta na ludzkiej albo szatańskiej mądrości - prowadzi do niewiary.
Wielu uważa że jak wiedzą o tym że Jezus za nich umarł to są zbawieni, nie, bo zbawienia nie ma za wiedzę, trzeba mieć udział w tym zbawieniu, a nie tylko wiedzieć o tym.
Tak trzeba mieć UDZIAŁ, czyli trzeba być praktykiem TRZEBA DOŚWIADCZYĆ, a nie być tylko teoretykiem.
Popatrz na muzułmanów, oni nie kłócą się między sobą o dogmaty, ten dawny żydowski i bliskowschodni sposób myślenia nakazuje im posłuszeństwo u islamistów ich prorokowi i koranowi.
No mają sekty i odłamy, ale dużo mniej niż chrześcijanie. Dzielą się nie ze względu na dogmaty ale bardziej ze względu na politykę, władzę (szyici).
Poprzez wieki nie wypracowali dogmatów, chrześcijanie co trochę dzielą się z powodu odmiennych poglądów. bo kościół w 3 stuleciu został przejęty przez greków, a dla nich najważniesza była która nauka jest prawdziwa, mądrość, prawo Boże było nieważne.
[b] No tak, ale to chodzi o to, że chrześcijaństwo NAJLEPIEJ rozwijało się w świecie greckim, i prawie równocześnie rzymskim, a Kościoły wśród ludów semickich (np. Syryjczycy, Asyryjczycy, Arabowie), Egipcjanie - Koptowie, czy w Północnej Afryce zostały zdominowane i zniszczone przez islam. A wcześniej mieli konflikty z Kościołem Bizantyjskim - Greckim, czyli prawosławnym.[/b]
Ale ci chrześcijanie - semiccy są bardzo ciekawi i różnią się od nas Greków i Rzymian w jakimś sensie. Protestantyzm też pojawił się na Zachodzie, a nie w prawosławiu.
Jest tysiące kościołów niezależnych od siebie, wrogich sobie, bo jedni przybrali nazwę Baptyści Małej Stągwi a drudzy Baptyści Dużej Stągwi. I czasami nie wiadomo czy się z tego śmiać czy płakać. |
|
Felix2 |
Wysłany: Pią 10:08, 21 Sty 2022 Temat postu: |
|
Poruszyłeś kilka wątków, na początek wyjaśnienie Świadkowie i Adwentyści mają wspólne korzenie w Ruchu Millera ten ogłosił koniec świata na 1844 rok a po rozczarowaniu Ruch rozpadł się na małe odłamy jednym z nich są dzisiejsi adwentyści a drugim dzisiejsi świadkowie oczywiście z czasem zmieniali u siebie nauki, dlatego niektóre nauki mogą być takie same a niektóre rozbieżne.
Czy nie uznawanie bóstwa Jezusa to sekta?
Kiedy Ariusz w 4 wieku podważył naukę o bóstwie Jezusa to chrześcijaństwo podzieliło się na pół, zatem czy ta druga połowa chrzescijaństwa to była sekta? mieli jedynie inny pogląd. W samych Stanach jest ponad 1000 wyznań chrześcijańskich o odmiennych poglądach tylko że tam panuje większa tolerancja i nikt nie wyzywa się od sekciarzy.
Powiem ci coś co mi Bóg objawił Bóg nie zajmuje się naszymi poglądami, które sobie wymyśliliśmy.
On wymaga od nas posłuszeństwa i wiary, w Izraelu liczyło się prawo. Chrześcijaństwo zaczęło się w Izraelu ale w 3 stuleciu stało się greckie, a grecy za najważniejsze uważali teorie, mądrość, do dzisiaj to tkwi , wykluczą cię z kościoła jak się nie zgadzasz z ich naukami. Sam Bóg dał Izraelowi prawa a nie dogmaty, w Izraelu liczyło się i liczy się posłuszeństwo temu co mówi Bóg. Więc jak sądzę masz wiele do zrobienia w tej dziedzinie, czyli pokonanie wielu grzechów, żyj w czystości, świętości bo tego Bóg oczekuje od ciebie, nie filozofii biblijnej, typu czy Bóg jest Trójcą czy nie i które zwierze weszło do arki a które nie i dlaczego, Bóg chce abyś uwierzył Jemu i w Jego słowo tak jak podał, filozofia prowadzi do niewiary, czyli jest to podważanie autentyczności wszystkiego co czytam, diabeł zawsze znajdzie dla ciebie wątpliwości, więc skończ z tym, szukaj objawień Boga w swoim życiu, może Bóg chce się obdarzyć proroctwami, może darem uzdrawiania może darem czynienia cudów, czy pytałeś go już o to, wszystkie te dary służą do tego aby okazać miłość innym, czy do tej pory szukałeś sposobu kochania bliźniego? Chyba nie, i jedno ci powiem dary ducha nie objawiają się poprzez filozofów, zauważ że tam gdzie jest szukanie doktryn tam nie ma cudów Bożych. Kiedy Adam i Ewa mieli społeczność z Bogiem spotykali się z Nim, rozmawiali z Nim, to szatan zaproponował im wiedzę o Bogu, „będziecie jak Bóg” tacy mądrzy, zrozumiecie jak Bóg rozumie, i od tej pory ludzie nie odrodzeni szukają wiedzy o Bogu a nie łączności z Nim. Wielu uważa że jak wiedzą o tym że Jezus za nich umarł to są zbawieni, nie, bo zbawienia nie ma za wiedzę, trzeba mieć udział w tym zbawieniu, przez wiarę wejść w ofiarę a nie tylko wiedzieć o tym. Popatrz na muzułmanów, oni nie kłócą się między sobą o dogmaty, ten dawny żydowski i bliskowschodni sposób myślenia nakazuje im posłuszeństwo u islamistów ich prorokowi i koranowi. Poprzez wieki nie wypracowali dogmatów, chrześcijanie co trochę dzielą się z powodu odmiennych poglądów. bo kościół w 3 stuleciu został przejęty przez greków, a dla nich najważniesza była która nauka jest prawdziwa, mądrość, prawo Boże było nieważne. Jest tysiące kościołów niezależnych od siebie, wrogich sobie, bo jedni przybrali nazwę Baptyści Małej Stągwi a drudzy Baptyści Dużej Stągwi. I czasami nie wiadomo czy się z tego śmiać czy płakać. |
|